Sterczące regały uginają się Pod ciężarem tysiąca śpiących dusz
Mija dokładnie rok kiedy opublikowałam post o mojej biblioteczce.
W sumie, to niewiele się zmieniło.
Nie dokupiłam żadnego regału, bo chociaż pokój mam duży, miejsca już nie mam na żaden nowy regał, niestety.
Sporo książek oddałam do biblioteki w ramach porządków książkowych. W ciągu nowego roku jeszcze raz chcę zrobić takie porządki i coś oddać.
Sporo też książek nabyłam - kupiłam albo wzięłam z biblioteki.
I liczba się nie zmieniła - 1278.
Kiedy oddałam książki, nagle zrobiło się sporo miejsca i na niektóre serie książkowe mogłam ustawić na jednej półce.
Osobną półkę ma Dmitry Glukhovsky i jego Uniwersum, które powoli zbieram.
Maja Lidia Kossakowska ma swoją półkę, którą nie zagracam innymi książkami.
Lucy Maud Montgomery ma całą półkę o Ani (zbieram różne wydania wszystkich części o Ani) i inne jej powieści.
Katarzyna Michalak, wiem, wiem...
Sandra Brown, która pisze romanse i tylko w jej wydaniu lubię romanse.
Wydawnictwo Videograf z polskimi autorami grozy, do których powoli się przekonuję.
No i reszta autorów, których staram się trzymać książki na jednej półce - Graham Masterton, Dean Koontz, Małgorzata Musierowicz, Alex Kava, Erica Spindler, Tess Gerritsen, Mons Kallentoft, Zbigniew Nienacki, Heather Graham i inni.
Książki układam autorami i wielkością.
Dlatego Erica Spindler i Heather Graham są trochę pomieszane między sobą.
Ten regał mam na książki autorów, którzy napisali po dwie, trzy książki i przeważnie stawiam tu przeczytane pojedyncze książki.