Makabryczne morderstwo w okolicach Dukli. W lesie nieopodal pustelni św. Jana znaleziono okaleczone zwłoki mężczyzny. Ofiara to ksiądz Tomasz, dobry znajomy prokuratora Hejdy i policjantów z częstochowskiej komendy. Pogodny, otwarty i bardzo lubiany przez wszystkich. A jednak komuś się naraził. I to tak bardzo, że przypłacił to życiem. Zamordowanemu wyłupiono oczy, obcięto język i uszy?
Ksiądz Tomasz dużo wiedział o swoich wiernych. Ufali mu, powierzali podczas spowiedzi największe sekrety. Pewni, że choćby najmroczniejsze, nigdy nie wyjdą na jaw.
Rusza śledztwo, do akcji wkracza komisarz Szulc "Czarny". W tym samym czasie w okolicach Częstochowy z rzeki wyłowiono ludzki korpus. Badania potwierdziły, że to poszukiwana od jakiegoś czasu młoda kobieta. Kolejne przerażające znalezisko, kolejne okaleczone zwłoki. Czy te zbrodnie łączy osoba sprawca? Czy w rozwiązaniu zagadki brutalnego morderstwa kapłana pomoże sporządzenie listy jego penitentów z ostatnich dni? Dlaczego ksiądz Tomasz dzień przed śmiercią tak nalegał na spotkanie z "Czarnym"?
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza.
Pewne zdarzenie sprzed kilkunastu lat przynosi swoje żniwa w obecnych czasach.
Pewne krzywdy wyrządzone sprzed kilkunastu lat trwają w człowieku całe życie i nigdy go nie opuszczą, zwłaszcza, gdy katuje się codziennie tymi myślami, a pewne osoby nie pozwalają na zapomnienie o zły, jakie zostało wyrządzone.
Zło, które drzemie w człowieku prędzej czy później wyjdzie z niego i stanie się najgorsze.
Morderstwo.
Ksiądz Tomasz został zamordowany, nim złamał tajemnicę spowiedzi. W między czasie zostają znalezione niekompletne zwłoki młodej kobiety. W trakcie śledztwa wychodzi na jaw, że obie ofiary łączy jeden morderca. A on nie poprzestanie na jednej młodej kobiecie, będzie zabijał do pewnego momentu.
Czarny oraz inni bohaterowie będą musieli uzbroić się w stalowe nerwy, aby doprowadzić śledztwo do końca, a jednego z bohaterów spotka tragedia, która zmieni jego życie w koszmar, dlatego warto przeczytać książkę od początku do końca.
Anna Krystaszek w swojej nowej książce perfekcyjnie poprowadziła fabułę, która jest wprost idealnie skonstruowana. Książka napisana krótko, zwięźle i na temat, czyli tak powinien wyglądać dobrze napisany kryminał. Bohaterowie są z krwi i kości, pełni niedoskonałości, ale z poczuciem sprawiedliwości, ludzkich odczuć, wydarzenia adekwatne do polskich realiów policyjnych jak i społecznych, żadnych niepotrzebnych frazesów, wszystko na swoim miejscu.
W książce został poruszony ważny wątek - gwałt i stygmatyzowanie ofiary, którą rodzina uważała za winną tego, co jej się przydarzyło, a społeczeństwo wytykało palcami. Takie tematy powinny być poruszane nawet w kryminałach.
Oby pani Anna Krystaszek nie traciła zapału do pisania, ponieważ dalsze książki wychodzące spod jej ręki są coraz lepsze.