Pierwszy podmuch wiosny budzi lęk.
Porcja ciepłych złudzeń przenika do serc.
Ptaki oszalałe fruną z drzew.
Mocniej czuję każdy mały smak
i żal, każdy strach
i gniew.
Obezwładniająca siła dnia,
Siła, z jaką w miastach, odradza się maj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz