wtorek, 13 czerwca 2017

Jolanta Maria Kaleta - W cieniu Olbrzyma/ Recenzja

W cieniu olbrzyma to powieść o charakterze sensacyjnym i historycznym. Akcja powieści toczy się zaraz po wojnie na Dolnym Śląsku, w okolicach Gór Sowich. Do miasteczka Jedlina Zdrój przyjeżdża Antonina, młoda pani pedagog, która zamierza rozpocząć życie od nowa po ruinie jaką przyniosła jej wojna. Antonina otrzymuje od władz misję utworzenia i poprowadzenia domu dla sierot w byłym pałacu. Nasza bohaterka z ochotą zabiera się do pracy, tymczasem w okolicy jest bardzo niespokojnie. W Jedlinie jak i w okolicach mieszka jeszcze wielu Niemców i działa niemiecka partyzantka wehrwolf.



Miło było czytać książkę, która jest osadzona w okolicach swojego miejsca zamieszkania, gdzie wiele wymienionych miejscowości jest znana, choć osobiście jeszcze nie zwiedziłam kompleksu Riese.

Antonina przyjeżdża do Jedliny Zdrój, aby prowadzić tu dom dla porzuconych dzieci. Próbuje zacząć życie od nowa, bez męża, o którym nie ma pojęcia co się dzieje. 
Mieszkańcy próbują żyć normalnie, choć w lasach grasuje Werwolf (warto poczytać o tej organizacji).

Jeśli ktoś interesuje się tematem Riese, to z tej książki dowie się wielu ciekawych rzeczy. Czytając książkę, miało się wrażenie, że jest się w tych miejscach, gdzie bohaterowie. Autorka książki potrafi budować akcję, trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej kropki w tekście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Do przeczytania w tym roku.

 Planowany stosik książek do przeczytania w tym roku.