Niedawno mój tata przyniósł do domu 5 bądź 6 toreb pełnych książek, których pozbywał się jego znajomy. Nie mogło zabraknąć tego, że coś dla siebie wybrałam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Czasami dobrze jest mieć znajomości w panu z kiosku. Okazało się, że pewna klientka pana kioskarza zna osobiście pewne autorki książki i mo...
-
Czy stojący na wystawie orzeł z kalesonów naprawdę zachęcał do kupowania? Jak można było w zimie przetrwać dwa dni w kolejce po kredens? Od ...
Super! Uratowałaś mnóstwo książek.
OdpowiedzUsuń