Nie mam problemu z oddawaniem książek do biblioteki.
Od momentu, gdy można je oddawać, robię to co jakiś czas. Są to przeważnie pojedyncze egzemplarze, czasami kilka. Oddaje te, które mi się nie podobają albo wiem, że ich nie przeczytam. Dzisiaj oddałam na rzecz biblioteki całą torbę książek. Nie liczyłam ich, ale na oko mogło być około 50 książek. Zalegały na półce, a wiedziałam, że raczej po nie nie sięgnę. Postanowiłam, że w mojej skromnej biblioteczce zostaną takie książki, które lubię czytać - kryminały, thrillery, trochę fantastyki, horrory. Do tej pory kupowałam, bo chciałam mieć ich dużo, ale stwierdziłam, że po co mi książki, których nie przeczytam i nie interesują mnie tematyką. Systematycznie postaram się oddać książki, których nie chcę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do przeczytania w tym roku.
Planowany stosik książek do przeczytania w tym roku.
-
Współpraca. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak. Powieść ta jest opowieścią o podróży przez życie, różne krainy i ziemskie drogi w poszuki...
-
Czasami dobrze jest mieć znajomości w panu z kiosku. Okazało się, że pewna klientka pana kioskarza zna osobiście pewne autorki książki i mo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz