Bywam niemożliwa, to prawda. Mam 8 regałów pełnych książek, które czekają na przeczytanie, a co ja robię? Idę do biblioteki i pożyczam kilka książek. Chodziłam pośród regałów, trafiłam na horrory i akurat była książka lubianego przeze mnie autora, której nie mam i nie czytałam, więc ją wzięłam. Po chwili doszły kolejne książki. Idąc za ciosem, wzięłam dwie książki Jacka Ketchuma, bo słyszałam wiele różnych opinii na temat jego dzieł.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
-
Czasami dobrze jest mieć znajomości w panu z kiosku. Okazało się, że pewna klientka pana kioskarza zna osobiście pewne autorki książki i mo...
-
Czy stojący na wystawie orzeł z kalesonów naprawdę zachęcał do kupowania? Jak można było w zimie przetrwać dwa dni w kolejce po kredens? Od ...
Nic się nie martw. Książkoholizm jest bardzo fajnym uzależnieniem :)
OdpowiedzUsuń