Co może grozić komuś, kto stracił już wszystko?
W śnieżną wigilijną noc na tatrzańskiej przełęczy dochodzi do tragedii.
Sześć lat później w mazurskiej chacie nad jeziorem staje się cud.
Niektórzy ludzie, choćby mieli wszystko, nie będą szczęśliwi. Inni nie mają nic, a potrafią cieszyć się życiem. Nataniel należał do tych drugich.
W przeszłości uległ poważnemu wypadkowi,
potem zmarła jego ukochana mama, a teraz stracił jeszcze dach nad głową.
Nie miał nic, ale zyskał wolność i mógł ruszać w nieznane.
Senna – zagubiona wśród lasów wioska na Mazurach – miała być tylko krótkim przystankiem w jego podróży. Zatrzymał się w małej, opuszczonej chacie nad brzegiem jeziora. Miejscowa legenda głosiła, że ktokolwiek w niej zamieszka, straci to, co kocha.
Ale co może grozić komuś, kto stracił już wszystko?
Czy los nie mógłby w końcu nagrodzić dobrego serca i szlachetnej duszy?
Natalniel był ratownikiem górskim.
Kochał swoją pracę, był jej oddany całym sobą. Ale pewno zdarzenie sprawiło, że odszedł z gór.
Kiedy zmarła jego mama i stracił mieszkanie, zabrał kilka ważnych rzeczy i wyruszył przed siebie.
Znalazł się na Mazurach, w małej miejscowości Senna.
To tu odnalazł swoje szczęście, przyjaciół i jakby się mogło wydawać, miłość.
Także stali mieszkańcy wioski przeżywali własne trudy.
Marta Kraszewska uciekła od przeszłości.
Mateusz Jóźwik był niby - leśniczym, który starał się pomagać Marcie.
Siergiej Sodarow to typ spod ciemnej gwiazdy, o którym nic nie wiadomo.
Ich ścieżki się ze sobą krzyżują. Każdy z nich odegra jakąś rolę w życiu innej osoby.
Autorka książki pokazuje czytelnikowi piękny obraz krajobrazu, jaki otacza Mazury. Czasami czuło się to ciepło, zapach lata i widziało się widoki, jakie otaczały bohaterów.
Emocje. One również były żywe. Czasami chciałoby się potrząsnąć jakimś bohaterem i powiedzieć, by się opanował i spojrzał na ludzi z innej perspektywy.
Mimo dobra bijącego z książki, spotykamy okrucieństwo wobec zwierząt. Czytając opis tego, co stało się młodemu psiakowi, serce krwawiło a łzy napływały do oczu. Człowiek to największy potwór dla innego zwierzęcia.
Książka dość lekka, o perypetiach ludzi na małej wiosce, ich wzlotach i upadkach.
Ocena: 4
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Do przeczytania w tym roku.
Planowany stosik książek do przeczytania w tym roku.
-
Współpraca. Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak. Powieść ta jest opowieścią o podróży przez życie, różne krainy i ziemskie drogi w poszuki...
-
Czasami warto czekać na to, aby kupić książkę taniej niż sugerowana cena na okładce. Czaiłam się na te dwie książki, byłam bliska kupna ich ...
Ja póki co nie mam tej książki w planach.
OdpowiedzUsuń