My nie uprawiamy geometrii, my podróżujemy. Znajdź mi jakieś ładne nieduże drugi, które dobrze pokazują wszystko, co jest do obejrzenia.
W najtańszych zakamarkach mojego ciała coś się poruszyło, wychynęło na powierzchnię i poleciało ku słońcu. Płuca nabrzmiały cudowną treścią tego krajobrazu: powietrza, gór, drzew, ludzi. To jest właśnie pełnia szczęścia, pomyślałam.
Sama natura. Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń