czwartek, 31 marca 2022

Czytelnicze podsumowanie marca

 I marzec się kończy. Czytelniczo było nawet dobrze.

 Karin Slaughter - Zaślepienie

Karin Slaughter - Zimny strach
Anna Krystaszek - Wizje (Recenzja)


Marcel Moss - Zaginieni



Mark Edwards - Głusza (Recenzja)



Mary Burton - Widzę cię
Chris Carter - Krucyfiks

środa, 30 marca 2022

Mark Edwards - Głusza/ Recenzja przedpremierowa

 Wypoczynek z dala od cywilizacji zmieni się w wakacyjny koszmar.



Gdy Tom Anderson wraz z nastoletnią córką trafia do „Płytkich Zdrojów”, ośrodek jest świeżo po rewitalizacji. Malowniczo położony w leśnej głuszy nieopodal jeziora. Okolica przepiękna. Zapowiadają się wspaniałe wakacje.

Jak się niebawem okaże, ten relaks w „środku nicości” obfitować będzie w mocne wrażenia. Urokliwe „Płytkie Zdroje” skrywają bowiem mroczną tajemnicę sprzed lat. Okolica tylko z pozoru jest senna, leniwa i spokojna. Wiele się tu działo, a echa wydarzeń sprzed lat wciąż krążą ponad głowami. Przerażające odgłosy, które raz po raz dobiegają z różnych stron, przyprawiają o dreszcz. W dodatku miejscowi nie są przyjaźnie nastawieni do przybyszów. Atmosferę niepokoju i napięcia wiszącego w powietrzu potęgują niesamowite opowieści. Mówi się o złych duchach, które czają się w głębi lasu. O rytualnym mordzie na pobliskiej polanie. O mordercy, którego nie zdołano schwytać i ukrył się w leśnych ostępach. Po serii dziwnych incydentów ojciec i córka wiedzą już, że to nie będzie sielski wypoczynek…


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza.
Przedpremierowo.
Mogłoby się wydawać, że Płytkie Zdroje to idealne miejsce na wakacje z nastolatką. Z dala od miasta, internetu, brak zasięgu w telefonie. Ojciec w końcu spędzi trochę czasu z dorastającą córką. Ale z nastolatkami bywa różnie. Frankie, córką Toma, poznaje chłopaka, z którym się zaprzyjaźnia i spędza z nim czas. Tom zaś dowiaduje się o morderstwie w tym miejscu, które wydarzyło się wiele lat temu. Nagle coś zaczyna się dziać. Giną rzeczy, z lasu dobiegają dziwne odgłosy, a wśród drzew chodzą ludzie z maskami na głowach. Strach powraca i nic już nie jest takie jak powinno być. Mark Edwards świetnie napisał swoją powieść. Nie zabrakło w niej grozy, rytuałów, wierzeń ludowych, które odegrały sporą część książki. Autor buduje atmosferę grozy, tajemniczości, strachu. Wymarzone wakacje zmieniły się w koszmar.
Ocena: 5

piątek, 25 marca 2022

I'm going on an adventure! Dzień czytania Tolkiena


 

Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie,
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.



Przygody! To znaczy: nieprzyjemności, zburzony spokój, brak wygód. Przez takie rzeczy można się spóźnić na obiad.



Zadanie wykonane, wszystko skończone. Cieszę się, że jesteś tutaj ze mną Samie. Tutaj, w ostatniej godzinie świata

środa, 16 marca 2022

Anna Krystaszek - Wizje. Gniew/ Recenzja

 Dramat sprzed lat powraca i przynosi kolejne ofiary…



Paulina została znaleziona w lesie i uparcie twierdzi, że zginął tam człowiek. Policja nie znajduje jednak ciała. Dziewczyna trafia do szpitala psychiatrycznego i kilka dni później wyznaje lekarzowi, że zwłoki będą odkryte dopiero 27 marca. Opowiada o swojej przerażającej wizji, dokładnie opisując ofiarę. Podaje nazwisko mężczyzny i dodaje, że w przeszłości znęcał się nad swoją małoletnią córką.

Wszystko się potwierdza – 27 marca w wiadomościach pojawia się informacja o zamordowanym mężczyźnie znalezionym w lesie.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi komisarz Igor Szulc vel Czarny, najlepszy kryminalny w województwie… A „rzeźnik ze świętego miasta”, jak ochrzciła go prasa, numeruje kolejne ofiary. Czy uda się go powstrzymać w tej śmiertelnej wyliczance?

Co łączy brutalne morderstwa z tragicznym pożarem sprzed niemal 20 lat? Jakie mroczne tajemnice z przeszłości skrywa Paulina?

Tłem dramatycznych wydarzeń jest Lubliniec – miejsce okryte ponurą sławą hitlerowskich eksperymentów na dzieciach, pacjentach tamtejszego szpitala psychiatrycznego.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Muza

Przeszłość dopada każdego człowieka w najmniej oczekiwanym momencie.
Paulina zostaje znaleziona w lesie i twierdzi, że zabiła człowieka, lecz nigdzie nie ma zwłok. Dopiero po kilku dniach pojawiają się w tym miejscu, gdzie została znaleziona kobieta. Ale ona nie mogła tego zrobić, ponieważ była zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Mogłoby się wydawać, że kobieta posiada parapsychologiczne moce i ma wizje dotyczące morderstw.
Paulina zna nazwisko kolejnej ofiary. 
Wszystko łączy pewna tragedia, do której doszło wiele lat wcześniej. Pewna osoba z tamtych lat postanawia się zemścić, choć jest uważana za zmarłą. A Paulina ma bardzo wiele wspólnego z mordercą.
Wizje to druga książka Anny Krystaszek. Po debiutanckiej książce "W cieniu terapeutki", autorka napisała kolejną książkę, która z całą pewnością jest jeszcze lepsza niż poprzednia. 
Książka od pierwszych stron wciąga w świat morderstw, zwrotów akcji, tajemnic i psychiki skrzywdzonego człowieka, który za wszelką cenę chce się zemścić za wyrządzone przez wiele lat krzywdy. Pomysł na książkę ciekawy i zaskakujący, do tego trochę makabryczny. Anna Krystaszek potrafi tworzyć atmosferę grozy i mroku. Świetny kryminał psychologiczny z tragedią w tle, gdzie nic nie jest takie, jak mogłoby się wydawać. Takich książek polski rynek potrzebuje.

Ocena: 5/6

Do przeczytania w tym roku.

 Planowany stosik książek do przeczytania w tym roku.