poniedziałek, 30 lipca 2018

Lipcowe podsumowanie czytelnicze


  1. Łukasz Orbitowski, Olga Rudnicka i inni... - Zabójczy pocisk (4+)
  2. Jo Nesbø - Macbeth (1)
  3. Neil Gaiman - Rzeczy ulotne. Cuda i zmyślenia (4-)
  4. Artur Urbanowicz - Grzesznik (3-)
  5. Małgorzata Budzyńska - Ala Makota. Zakochana tom 1 (3+)


niedziela, 29 lipca 2018

Artur Urbanowicz - Grzesznik/ Recenzja

Marek Suchocki "Suchy", boss suwalskiego półświatka, dowiaduje się, że jego najgroźniejszy konkurent wychodzi z więzienia. Nie czekając na dalszy rozwój wypadków, wraz ze swoimi wiernymi ludźmi postanawia raz na zawsze stawić mu czoło. Porachunki kończą się tragicznie – Marek spada ze schodów i doznaje silnego wstrząsu mózgu. Kiedy po tygodniowej śpiączce odzyskuje przytomność, okazuje się, że jego grupa została rozbita, a wszystkie pieniądze zarobione przez lata przestępczej działalności zniknęły. Jego przeciwnik, przez swoje brutalne i bezkompromisowe dokonania ochrzczony niegdyś przez media Grzesznikiem, daje się poznać jako genialny, niesamowicie inteligentny psychopata, który nie zna litości. Stawia Suchego przed wyborem – albo ustąpi, albo zostanie mu odebrane wszystko, czym tylko kiedykolwiek się cieszył. Na domiar złego, wkrótce po wypadku ujawniają się nowe, przerażające zdolności Marka…


Suchy jest bossem półświatka.
Kiedy dowiaduje się, że jego konkurent wyszedł z więzienia, postanawia zrobić coś, by pozbyć się go i pozostać nadal na wysokim szczeblu w gangsterskim świecie. Jednak nie wszystko idzie po jego myśli. Ludzie Grzesznika dopadają go. Marek spada ze schodów i zapada w śpiączkę. Kiedy się budzi, odkrywa, że coś się w nim zmieniło. Słyszy dziwne rzeczy, piski, szumy. Widzi jakieś cienie przemykające po pomieszczeniach.
Do tego dowiaduje się, że wszystko co miał, zniknęło. 
Nie miał pieniędzy na swoich kontach, jego ludzie odeszli do największego wroga, a jego żona ma kochanka i postanawia od niego odejść, bo ma dosyć życia w ciągłym strachu. Życie Marka legło w gruzach. 
Grzesznik daje mu szanse na zrehabilitowanie się i pozwoli mu żyć, jeśli ten będzie dla niego pracował.
Suchy nie ma wyjścia i się zgadza.
Dręczony różnymi wizjami, duchami i Grzesznikiem, postanawia się zbuntować, by dowiedzieć się, co mu dolega. Każdy uważa, że jest chory psychicznie i może liczyć tylko na siebie.
Z czasem, dzięki swojemu małemu śledztwu, udaje mu się dowiedzieć prawdy na temat tego, co się z nim dzieje.
Dowiaduje się o stopniach nękania przez złego ducha.
Okazuje się, że Suchego to spotkało.
Wszystko na raz: kuszenie, dręczenie, obsesje, nawiedzenie i opętanie.

~

Szczerze, to zaskoczyło mnie połączenie horroru i gangsterskiej opowieści.
Półświatek to zło w człowieczej postaci. Ludzie robią tam wszystko, co tylko chcą, odnajdują to, czego pragną, a w normalnym świecie nie mogą dostać. Tam są bezkarni.
Autor pokazał w książce najgorsze rzeczy, jakie człowiek potrafi mieć w głowie. Opisał świat przestępczy, który oferuje bogatym ludziom spełnienie ich fantazji seksualnych. Zoofilia, nekrofilia, pedofilia itp. Do tego wplątuje w swoją opowieść Szatana i namiastkę piekła. Gangsterski świat rządzi się swoimi prawami, tak jak i świat Szatana.
Te połączenie jest naprawdę dobre, ale jednak książka ma kilka wad.

  • Dość długie rozwinięcie. Zanim coś się działo, autor po prostu opisywał życie Suchego.
  • Kiedy obudził się po śpiączce, wymiotował na siebie. Wymiociny miał na koszuli, zapewne na pościeli. I nikt tego nie posprzątał, a Suchy i jego goście siedzieli przy nim i tych wymiocinach. Do tego córka się do niego przytuliła. Wystarczyło napisać, że ktoś posprzątał ten brud, a tu dziecko przytula się do zarzyganego ojca.
  • Denerwujący charakter Suchego. Widząc w jakiej jest sytuacji, nadal robił wszystko po swojemu, zamiast przystopować. Najpierw robił, potem myślał.
  • Denerwujące powtarzania tego, jak Marek został obudzony. "Coś sprawiło, że Marek się obudził. Nie wiedział co". I tak prawie za każdym razem, gdy mężczyzna spał. Nie mógł normalnie się obudzić tylko ciągle COŚ go budziło. A to dziwny dźwięk, a to szuranie, a to dziwne uczucie. Jest wiele innych rzeczy, które mogą obudzić człowieka.
  • Niby działo się coś strasznego, Suchy miał dziwne nawiedzenia, ale nie próbował dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Każdemu opowiadał o swoich wizjach, ale nikt mu nie wierzył. Już po drugim czy trzecim razie powinien przestać o tym opowiadać, a on dalej to robił i więcej ludzi uważało go za wariata.
  • Spotkał Marek pewnego mężczyznę, którego kojarzył. Zamiast go szukać, by dowiedzieć się czegoś więcej, on nic sobie z tego nie robił.
Dopiero pod koniec coś się ciekawego zaczęło dziać, gdy spotkał mężczyznę, który przeszedł to co on. Wtedy akcja ruszyła z kopyta i coś się działo.


Ocena: 3-


środa, 25 lipca 2018

Lipcowy wieczór/ Zachód słońca

Bywa, że podczas zachodu słońca nie ma żadnych chmur...i kiedy spoglądam w niebo,do mojej czaszki wdziera się pomarańczowy ogień,który mnie oślepia.Jest niemal tak samo przyjemny jak widok chmur,ponieważ on także piecze i sprawia,że wszystko wygląda zachwycająco.















niedziela, 22 lipca 2018

Neil Gaiman - Rzeczy ulotne. Cuda i zmyślenia/ Recenzja

W swoim drugim, oszałamiającym zbiorze ponad trzydziestu opowiadań Neil Gaiman zapuszcza się na niezbadane terytoria pomiędzy życiem i śmiercią, percepcją i rzeczywistością, ciemnością i światłem.
Rzeczy ulotne, poruszające zmysły, wyobraźnię i serce, to cudowny dar jednego z najniezwyklejszych artystów naszych czasów.




Książka "Rzeczy ulotne". to zbiór trzydziestu jeden opowiadań.
Trudno jest napisać coś na temat opowiadań, ponieważ są tu takie, które są naprawdę świetne, a znajdą się również takie, które nie są fajne. To wszystko zależy od gustu i co komu się spodoba.
Ale z całą pewnością wszystkie opowiadania są napisane w stylu Gaimana.
Zawierają mnóstwo fantastyki, dziwnych zdarzeń, osób czy przedmiotów, które w normalnym świecie nie mają prawa istnieć.  Bywa śmiesznie, strasznie, mrocznie i upiornie. 
Zbiór poprzedza kilka zdań na temat każdego opowiadania czy wiersza.
Książka ma swój klimat i jest warta przeczytania.


Ocena: 4-

niedziela, 15 lipca 2018

W moim obiektywie/ Popatrz na zachód słońca (...)

Bywa,że podczas zachodu słońca nie ma żadnych chmur...i kiedy spoglądam w niebo,do mojej czaszki wdziera się pomarańczowy ogień,który mnie oślepia.Jest niemal tak samo przyjemny jak widok chmur,ponieważ on także piecze i sprawia,że wszystko wygląda zachwycająco.

Matthew Quick – Poradnik pozytywnego myślenia











wtorek, 10 lipca 2018

Jo Nesbø - Macbeth/ Recenzja (?)

Lata 70', skorumpowane miasto pełne przestępców. Macbeth, jeden z niewielu nieprzekupnych policjantów, jest dowódcą jednostki specjalnej. Po niebezpiecznej akcji przeciwko handlarzom narkotyków zaczyna piąć się po szczeblach kariery. Wspiera go Lady, piękna i wpływowa właścicielka kasyna. Mężczyzna w młodości zmagał się z problemem narkotykowym, ale uzależnienie od władzy okazuje się znacznie bardziej niebezpieczne…



Ta książka ma w sobie coś, co sprawia, że nie potrafię jej ocenić.
Jest po prostu nudna, długa i ciągła się bez końca.
Przeczytałam ją i nie wiem właściwie o czym ona opowiadała.

poniedziałek, 9 lipca 2018

Księgarnia w mieście.

Wszedłem do księgarni i wciągnąłem głęboko w płuca charakterystyczny aromat papieru i magii, którego, o dziwo, nikomu do tej pory nie przyszło do głowy zamykać w butelki.




Zawsze gdy znalazłam się w promieniu stu metrów od księgarni, czułam, jak w moich żyłach krąży zwiększona dawka adrenaliny 
Uwielbiałam książki. (…) 
Uwielbiałam je dotykać. Kochałam ich zapach. 
Księgarnia była dla mnie jaskinią Alladyna. Za tą lśniącą okładką można znaleźć inne światy, historie życia wielu ludzi. Wystarczy tylko zajrzeć” 
M. Keyes „Arbuz

~

Zawsze powtarzam, że miasto nie jest miastem, jeśli nie ma w nim księgarni. Może nazywać się miastem, ale bez księgarni nikogo nie nabierze.

~

Księgarnia.
To tu zamawiam i kupuję książki.
To tu czuję się jak w domu.
To tu mogłabym siedzieć całymi dnia i patrzeć, dotykać, wąchać książki.

wtorek, 3 lipca 2018

Łukasz Orbitowski, Olga Rudnicka i inni... - Zabójczy pocisk/ Recenzja

"Zabójczy pocisk" funduje czytelnikowi wędrówkę po najmroczniejszych zakamarkach ludzkiej duszy. Kto zabił, dlaczego, kiedy i czy z premedytacją? Jak wykluwa się zbrodnia?

Zbiór opowieści kryminalnych o różnych rodzajach zbrodni. I choć każda z nich mówi o konkretnym czasie i miejscu, dopowiada też kilka zdań prawdy o nas jako grzesznym i upadłym gatunku. Zapraszamy na upiorną podróż w głąb ludzkiej psychiki...



Do morderstwa popycha człowieka wiele rzeczy.
Pieniądze, miłość, zazdrość, zemsta, porachunki.
W zbiorze opowiadań "Zabójczy pocisk" kilku polskich autorów postanowiło napisać krótkie historie na temat motywów morderstwa. Kilka z nich to opowiadania zaczerpnięte z historii na faktach autentycznych, ale zmienione zostały pewne wydarzenia.
 Ze zbioru opowiadań nie podobały mi się:
- Łukasz Orbitowski - Stalowa baśń.
- Marta Guzowska - Plan B
- Ryszard Ćwirlej - Kto się boi Czarnej Wołgi?
Reszta jest naprawdę niezła, świetna, rewelacyjna.


Ocena: 4+

poniedziałek, 2 lipca 2018

Biedronkowe zakupy książkowe #12

W Biedronce znowu są książki w kieszonkowym wydaniu po 9.99zł.
Na stronie wypatrzyłam sobie dwie i udało mi się je kupić.



  1. Katarzyna Bonda - Polskie morderczynie
  2. Magda Stachula - Trzecia

Choć za Bondą nie przepadam, jednak tematyka tej książki, którą kupiłam mnie interesuje.



Do przeczytania w tym roku.

 Planowany stosik książek do przeczytania w tym roku.