Maks Okrągły „Square” to najlepszy student matematyki na wydziale i chorobliwy perfekcjonista. Jego umysł, przesiąknięty królową nauk, przestawił się na skrajną efektywność – chłopak uczy się szybciej, robi więcej i osiąga lepsze wyniki niż rówieśnicy. Sytuacja ta ma jednak swoją ciemną stronę – Maks podświadomie gardzi innymi ludźmi i traktuje ich z góry. Paradoksalnie jednak najbardziej gardzi… samym sobą – zwłaszcza kiedy popełnia błąd, który jego zdaniem mu nie przystoi, i czuje z tego powodu potężną złość. Czasem przybiera to ekstremalne formy – Maks wymierza sobie coraz dotkliwsze kary poprzez samookaleczanie i dręczą go paranoiczne myśli przeplatane z przerażającymi wizjami, między innymi, że prześladuje go jego sobowtór, który go nienawidzi i chce go zabić. Nie wie jednak, że prawdziwy koszmar dopiero nadchodzi i na własnej skórze przekona się o dosłowności porzekadła „Lepsze jest wrogiem dobrego”. Czy sobowtór Maksa, uosobienie jego obsesji dążenia do doskonałości, naprawdę przestał być jedynie majakiem udręczonego umysłu?
"Perfekcjonizm jest chorobą."
Maks Okrągły to perfekcjonista. Każdy jego dzień musi być zaplanowany w każdej sekundzie. Uważa się za najinteligentniejszego studenta na studiach. Gardzi innymi, patrzy na nich z góry, uważa, że są głupi i nie ma z nimi o czym rozmawiać. Lecz najbardziej nie lubi siebie.Kiedy popełnia błędy, denerwuje go to, uważa, że powinien bardziej się postarać. Ale im bardziej chce być perfekcyjny, tym coraz więcej popełnia błędów.
Aż pewnego dnia zauważa mężczyznę podobnego do siebie. Czy jest on prawdziwy czy wytworem jego wyobraźni?
Czy sobowtór chce jego zabić aby zająć jego miejsce, czy dążąc do bycia perfekcjonistą, staje się on paranoikiem i zaczyna cierpieć na zaburzenia psychiczne?
Im dalej akcja posuwa się do przodu, tym więcej się dzieje, sobowtór staje się jeszcze bardziej mroczny i skłonny do bycia bardzo złym człowiekiem.
W książce "Paradoks" dzieje się bardzo dużo.
Autor powoli wprowadza czytelnika w świat Maksa, który chce się uważać za najlepszego studenta na uczelni. Nawet małe błędy, jakie popełnia, są dla niego porażką, denerwują go one i robi wszystko, aby to naprawić.
Perfekcjonizm doprowadza go do tego, że nie odróżnia wydarzeń dziejących się naprawdę od tych w głowie.
Książka pokazuje, co może stać się, gdy człowiek za bardzo chce być perfekcyjny w życiu. Można chcieć robić coś dobrze, ale jeśli człowiek się zagalopuje, jego życie zacznie wyglądać tak jak Maksa.
Książka godna polecenia. Mimo tak wielu stron, warto po nią sięgnąć.
Ocena: 5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz