B. A. Paris - Na skraju załamania/ Recenzja

Wszystko zaczęło się tamtej nocy. W lesie.

Cass Anderson nie zatrzymała się, by sprawdzić, czy siedząca w zaparkowanym na leśnej drodze samochodzie kobieta nie potrzebuje pomocy. Teraz nieznajoma nie żyje. Od tamtej feralnej nocy Cass nie może się pozbierać – regularnie powtarzające się głuche telefony mącą jej spokój, a ona sama czuje, że nieustannie jest obserwowana. Nawet najmniejszy dźwięk przyprawia ją o przyspieszone bicie serca i ciarki. Nękana wyrzutami sumienia zaczyna miewać kłopoty z pamięcią. Coraz częściej nie może sobie przypomnieć, czy zażyła lekarstwa, jaki kod odblokowuje alarm, gdzie zaparkowała samochód, dlaczego zamówiła dziecięcy wózek, skoro nie jest w ciąży, i czy leżący na blacie w kuchni nóż na pewno nie był pokryty krwią… Jedyne, czego nie może wyrzucić z pamięci, to twarz zamordowanej kobiety.

Autorka ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI, bestsellera, który wywołał sensację na międzynarodowym rynku wydawniczym, a w Polsce gościł na listach bestsellerów przez ponad 30 tygodni, powraca z nowym elektryzującym thrillerem psychologicznym! 

Zaskakujące zwroty akcji i ciągłe napięcie przyprawią Was o gęsią skórkę!
JEŚLI NIE MOŻESZ UFAĆ NAWET SOBIE, TO KOMU MOŻESZ WIERZYĆ?

Cass wracając skrótem do domu, natrafia na samochód stojący na poboczu. Zatrzymuje się, lecz nie wychodzi z auta, żeby sprawdzić co się dzieje. Widząc, że kobieta nie daje żadnych znaków, że potrzebuje pomocy, Cass odjeżdża.
Następnie dowiaduje się, że kobieta z auta została zamordowana. To zmienia całe życie Cass. Zaczyna się obwiniać za to, że jej nie pomogła w jakiś sposób. Ale z drugiej strony próbowała uspokoić sumienie tym, że zabójca mógł być gdzieś w pobliżu i ją również zabić.
Zaczyna wpadać w paranoję. Sądzi, że zaczyna mieć demencje jak jej matka. Zapomina o wielu rzeczach, często prowadzi to do tego, że jest uważana jako osoba dziwna i psychicznie chora. Nikt nie wierzy, że czegoś nie zrobiła, bo dowody zawsze świadczą przeciw jej słowom. Mąż nie wierzy, że otrzymuje głuche telefony, policja nie wierzy, że ktoś był w jej domu, ochroniarz na parkingu nie wierzy, że zostawiła tu auto. Wiele rzeczy składa się na to, że kłamie i zmyśla.
Dopiero z czasem zaczyna odkrywać prawdę o tym, co tak naprawdę dzieje się w jej życiu. Nie spodziewała się tylko tego, że za wszystkim mogą stać osoby jej bardzo bliskie.

Książka dość ciekawa, ale zachowanie bohaterki było naprawdę denerwujące i irytujące. Wiem, że tytuł nosi "Na skraju załamania" i autorka próbuje opisać zachowanie osoby, która popada w obłęd i nikt jej nie wierzy, ale mimo wszystko, Cass była naprawdę upierdliwa. Dopiero, gdy dostaje telefon przyjaciółki, akcja nabiera tempa i coś się dzieje ciekawego. Tu jej zachowanie się zmienia na bardziej racjonalne i zaczyna myśleć czysto. Zaczyna wszystko analizować, nie daje ponieść się emocjom, kontroluje się i prowadzi do rozwiązania tajemniczej zagadki śmierci.


Ocena 4+