sobota, 28 grudnia 2019

Moje stare pamiętniki

Przez te wszystkie lata zapisałam tysiące słów, kartek, łez, radości, smutków, tajemnic...


Jestem sentymentalna.
Od wielu lat piszę pamiętniki. Niestety, nie udało mi się zachować tych z podstawówki i gimnazjum w oryginalnej wersji, więc w zeszycie A4 (ten zielony) spisałam różne wydarzenia, ale bez dat. Dopiero od 2007 roku regularnie zaczęłam prowadzić swoje zapiski.
Na rok zazwyczaj starczył mi jeden zeszyt/ kalendarz (2011, 2012), ale stwierdziłam, że nie chcę co roku szukać odpowiedniego zeszytu, więc od 2015 piszę w jednym zeszycie dwa, trzy lata w zależności na ile on mi starczy. To nawet lepsze rozwiązanie dla mnie, bo wszystko mam pod ręką, gdy coś chcę sprawdzić  czy powspominać jakiś dzień.
Papier wszystko przyjmie.
Każde słowo, każdą radość, złość, smutek.
Wszystko.
W tym roku skończyłam kolejny zeszyt.
Od nowego roku nowy zeszyt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Do przeczytania w tym roku.

 Planowany stosik książek do przeczytania w tym roku.