sobota, 24 października 2020

Greta Drawska - Rytuał/ Recenzja

 Wokół głowy przybitej do drzewa krążą muchy. W jednym oku tkwi włócznia, a wyryty pod spodem pogański symbol wskazuje na to, że na wzgórzu odbył się makabryczny rytuał. Prokurator Wanda Just dobrze wie, że pierwsze tropy najczęściej są fałszywe, a im mniejsze miasteczko, tym więcej do ukrycia.


Wanda każdego dnia coraz bardziej żałuje powrotu w rodzinne strony. Zatraca się w pracy i robi wszystko, żeby nikt nie pytał o jej przeszłość. Zwłaszcza podkomisarz Dereń, jej dawny kolega, który wydaje się zbyt poczciwy do tej roboty.

Śledztwo nabiera tempa w najmniej spodziewanym momencie. Zbrodniarz perfekcyjnie zaciera ślady i podejmuje zuchwałą grę z prokurator Just. W pozornie zwyczajnym miasteczku toczy się brutalna walka o wpływy, a przeszłość odkrywa swoją mroczną twarz. Tutaj dawnych grzechów nie zapomina się nigdy.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova

Zostaje znaleziona głowa przybita włócznią do drzewa.
Niedaleko odnajduje się reszta ciała.
Kto i dlaczego zabił miejscowego dentystę?
Czy to ma związek z jakimś rytuałem?

Wanda Just, pani prokurator wraca do rodzinnego miasta, aby poprowadzić śledztwo, choć nie jest to łatwe, gdyż ciągnie się za nią przeszłość, o której nie chce pamiętać. Do tego, pomaga jej dawny znajomy, z którym w młodości wiele ją łączyło. Ale nie mieszają życia prywatnego z zawodowym i bardzo dobrze rozwiązują zagadkę śmierci.
Im dalej się zagłębiają w historię, tym więcej odkrywają tajemnic skrywanych przez ludzi.
Wanda i jej znajomy dzięki mozolnej pracy, odkryją wszystkie tajemnice, jakie są przed nimi ukrywane i rozwiążą zagadkę.

Takie debiuty, jak Rytuał to ja rozumiem.
Książka dopracowana, bohaterowie są odpowiedni - nie opowiadają o swoich problemach, zajmują się śledztwem, w książce można znaleźć dużo informacji historycznych związanych z okolicą, gdzie rozgrywa się opowieść. Dla osób interesujących się historią to nie lada gratka, aby dowiedzieć się ciekawych informacji o tych okolicach. Greta Drawska naprawdę przygotowała się dobrze do napisania tej książki. Takie debiuty pisarskie mogłabym czytać i czytać. Pogratulować pani Grecie pomysłu na książkę i dobrą realizację jej.

Książka posiada swój klimat.
Małe miasteczko pełne tajemnic, nikt nie chce się wtrącać ani rozmawiać o pewnych sprawach jak to bywa w takich miasteczkach, ale nawet to nie zniechęci głównej bohaterki do rozwiązania zagadki.


Ocena: 5

1 komentarz:

  1. Mnie też ten debiut się spodobał. Czekam na kolejną książkę autorki.

    OdpowiedzUsuń

Do przeczytania w tym roku.

 Planowany stosik książek do przeczytania w tym roku.