Tylko osiem procent ludzi spiera się ze swoimi kotami.
Pozostali, na szczęście dla siebie, po prostu słuchają ich poleceń.
Kiedy Jovan upada ugodzony nożem mordercy, Sheila stoi na balkonie i wszystkiemu się przygląda. Tylko ona widzi zabójcę i chociaż nie zna motywu zbrodni, wie już, że zrobi wszystko, żeby pomścić swojego opiekuna. Jest tylko jeden problem: Sheila jest kotem…
Po świetnie przyjętym przez czytelników cyklu o detektywie Tomku Winklerze Beata i Eugeniusz Dębscy zaczynają zupełnie nową przygodę, w której kryminał i komedia idą ramię w ramię.
Za książek dziękuję wydawnictwu Agora.
Jovan zostaje zamordowany we własnym mieszkaniu. Morderca nie wie, że był świadek tego wydarzenia. Lecz cóż to za świadek, który nawet nie potrafi mówić, chodzi na czterech łapach, je, śpi i czasem przyjdzie się łasic do swojego właściciela. Sheila, bo o niej mowa, to kot należący do zamordowanego. Do sprawy zostaje przydzielona Magda Borkońska wraz z partnerem. Przy okazji, kobieta bierze kotkę do siebie, by się nią zająć. Śledztwo prowadzi też kotka, która zaprzyjaźniona z kotami dzikimi, postanawia dowiedzieć się i pomóc nowej pani w rozwiązaniu śledztwa.
Akcja książki rozkręca się powoli, ale nie jest nudno, pisana z dwóch perspektyw, kociej i ludzkiej, co sprawia, że jest ciekawiej.
Komedia kryminalna o kocie, który pomaga w śledztwie i ma swój duży udział w złapaniu morderców. Humor nie był nachalny, przyzwoity. Książka dla osób, które chcą odpocząć od krwawych zbrodni, a chcą poczytać coś lekkiego, z dozą humoru.
Ocena: 5/6
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz